[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Kiedy w pokoju spojrzała w lustro, ogarnęło ją uczucie
odrazy. Te usta, tak dziwnie obrzmiałe, te ramiona,
pokryte zadrapaniami i zasinieniami od zbyt silnych
uścisków. Jak mogła? I jak on mógł? Z całym cynizmem?
Lecz przecież pozwoliła mu na to. Na czas nieprzytom
nego szaleństwa w jego ramionach odrzuciła wszelkie
przestrzegane dotąd zasady! Poddała mu się od razu!
Poddała? Nie, gorzej. Zachowywała się bezwstydnie,
porowokująco, robiła wszystko, by go zachęcić. Podjęła
miłosny pojedynek godzien wyrafinowanej rozpustnicy.
A teraz? Zgasiła światło, by nie widzieć już własnej
twarzy. Co teraz ma ze sobą zrobić?, gorączkowo
szukała odpowiedzi.
W pierwszym odruchu przyszło jej do głowy, aby
natychmiast odejść, bez względu na podpisany kontrakt.
Ale czy można tak zawieść zaufanie dziecka, podeptać
daną mu obietnicę? W końcu pomiędzy nią a Blaize'em
do niczego jeszcze nie doszło, Simon przeszkodził im
w samą porę. Więc cóż? Nie wolno jej tylko dopuścić,
by podobna do dzisiejszej sytuacja kiedykolwiek jeszcze
wykonanie - Irena
scandalous
90
się powtórzyła. To wszystko. Przecież dla tego mężczyzny
jest tylko obiektem żądzy, niczym więcej. Najbardziej
nawet upojne chwile zapomnienia w jego objęciach nie
są warte utraty własnej godności. Ale Blaize'a, skądinąd,
nie powinna aż tak obwiniać. Był szczery, niczego nie
ukrywał. Pamiętała jego słowa o kpinach natury
z gatunku ludzkiego. Natura zakpiła widać także
z niej. Trudno. Po raz drugi ten żart już się nie uda!
Oriel usnęła. Obudziła się rankiem z ciężkimi
powiekami i pulsowaniem w skroniach. Czuła się
fatalnie, choć dzień, jak na ironię, był piękny -jasny,
bezchmurny, słoneczny. Chyba po to, by przez kontrast
podkreślić jej smutek i troskę!
Długo stała w otwartym oknie. Patrzyła na owce,
pasące się na trawiastym zboczu wzgórza, słuchała
uporczywego grania cykad. Skądś z dołu dobiegł ją
głos, a potem śmiech Kathy. Tak, dzisiaj przypadał
dzień, w którym miało się odbyć przyjęcie, miało
nastąpić wydarzenie roku w Pukekaroro. I także dziś
pewna idiotka imieniem Oriel powinna zacząć pokutę
za swoją lekkomyślność.
Tego ranka Oriel zastała wszystkich w saloniku.
Blaize pił kawę i przekomarzał się z Sarą. Simon
i James Weatherall pogrążeni byli w jakiejś ożywionej
rozmowie, zapewne o sporcie. Na widok wchodzÄ…cej
wszyscy wstali: takie nieco staroświeckiemaniery mieli
widać we krwi. Blaize podsunął Oriel krzesło.
- Proszę pani - z dziecięcą otwartością zaczęła
opowiadać Sara -wujek powiedział, że dzisiaj musimy
zejść z oczu Kathy i dlatego popłyniemy łodzią. I że
wujek i pan Weatherall dużo się przez ostatnie dwa dni
napracowali i dziś mogą sobie zrobić urlop. Ale pan
Weatherall nie popłynie z nami, bo wybiera się na
wzgórza i będzie malował obraz.
- Cudownie - powiedziała Oriel, całym wysiłkiem
woli przywołując na twarz blady uśmiech, po czym
wykonanie - Irena
scandalous
91
stłumionym głosem zwróciła się do Błaize'a: - Nie będę
wam chyba potrzebna, zostanÄ™ i pomogÄ™ Kathy.
" - Oczywiście, że będziesz - odparł ze swym ironicz
nym uśmieszkiem. - Sam nie upilnuję Sary na łodzi, nie
mam dość cierpliwości.
- Ale bardziej przydam się... - Oriel nie było do
śmiechu, choć Sara chichotała i robiła do niej miny.
- Przydasz się nam i to bardzo - przerwał jej Blaize
tonem nie dopuszczającym sprzeciwu. -Zjedz śniadanie
i dopilnuj, by Kathy przygotowała jakiś solidny
prowiant. Wiesz, ile Simon potrafi zjeść.
W godzinę pózniej wszyscy byli już na łodzi, o ile
można nazwać po prostu łodzią cudo wyposażone
w elektronikÄ™ godnÄ… odrzutowca. Dzieci z dumÄ…
pokazywały Oriel pulpit sterowniczy z mnóstwem
wskazników i przełączników, z automatycznym ster
nikiem, ekranem radaru i echosondy. Mała Sara
wiedziała o tym wszystkim prawie tyle, ile jej starszy
brat, a bez porównania więcej od swej nauczycielki.
Utwierdziło to Oriel w przeświadczeniu, że jest dzieckiem
w pełni na swój wiek rozwiniętym i inteligentnym.
- Simon, czy chciałbyś uruchomić łódz? - Spytał
Blaize.
Pytanie było całkowicie retoryczne. Wniebowzięta
mina chłopca świadczyła najwyrazniej, że o niczym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]