[ Pobierz całość w formacie PDF ]

23.
Jak się można było spodziewać, znów pracowałam do pózna.
Pudła w korytarzu miały dla mnie symboliczną wymowę. Choć
Purvi odchodzi dopiero za tydzień, mnie już się wydaje, że na
moim biurku piętrzy się coraz większy stos papierów. Jestem
zawieszona na rozciągniętej do granic wytrzymałości sprężynie,
która w końcu puści, a ja z całym impetem wpadnę w wir
obowiązków mojej szefowej.
Co do weselszych tematów: siedziałam w pracy tak długo, że
zamknęli mi sklep z sukniami ślubnymi. I jest w tym nauczka.
Zrozumiałam, że takie sytuacje dotyczą nie tylko mnie, ale i reszty
społeczeństwa konsumpcyjnego. Podjechałam więc tylko do
salonu, żeby zajrzeć do środka przez szybę, a potem wróciłam do
domu, bez sukni, ale z poczuciem, że jest jednak jedwab w tunelu.
Vera Wang i ja wreszcie będziemy razem.
Kay przygotowywała dom na lipiec, dekorując go letnimi
motywami. Były więc jedwabne kwiaty, ceramiczne stoły
piknikowe w ogrodzie, pojemniczki do soli i pieprzu w kształcie
słoneczników. No i do tego kolekcja proporczyków, przez którą
dom wyglądał, jakby miała się w nim odbywać jakaś konferencja
polityczna. Rhett łaził za Kay i skomlał, mając pewnie nadzieję,
że uda mu się wbić zęby w łodyżki jedwabnych dalii.
 Cześć  powiedziała Kay, układając kwiaty.  Nie kładz tu
teczki.  Wskazała na kosz, w którym zazwyczaj wolno mi było
umieszczać drobne przedmioty świadczące o moim istnieniu. 
Przemeblowałam przedpokój. Wszystkie rzeczy potrzebne do
wyjścia będziemy wkładać do nowej szafki.  Podeszła i
otworzyła ją gestem hostessy w programie Dobra cena.  Strona
Ashley  wskazała wdzięcznym ruchem dłoni.  Strona Kay.
 Chyba powinnaś wziąć nową pożyczkę, a nie nową
współlokatorkę  zasugerowałam.  Myślisz, że ktoś, kto kupi
moją połowę domu, zrozumie procedurę użytkowania
przedpokoju? Albo odróżni ostrzałkę do noża do krojenia mięsa
od ostrzałki do noża do krojenia chleba? Chyba nie zdajesz sobie
sprawy, ile muszę znosić, mieszkając z tobą.
 Tak? Większość ludzi w Dolinie Krzemowej prowadzi
starannie uporządkowane życie. Jesteśmy dorośli. To ty odbiegasz
od normy.
 Nie chcę słyszeć, że jestem dziwolągiem. Ja nie marnuję
czasu na zapinanie na guziczki bluzek wiszÄ…cych na wieszakach.
 Myślę, że każdy, kto by przyszedł i zobaczył, jak żyję, a
potem przyjrzał się temu chlewowi, który nazywasz garderobą, od
razu miałby jasność, która z nas ma problemy ze sobą.
 O nie, wystarczyłoby, żeby zobaczył kurtkę a la ludzik
Michelina, i po rozmowie. Ta rzecz powinna znalezć się w
śmieciach już w roku 1979, do tego z serdecznymi przeprosinami
pod adresem kaczek za zanieczyszczanie środowiska naturalnego.
Jeszcze ci mało? Ja mam buty na każdą okazję, co oznacza, że
jeśli zaprosisz mnie na kolację, będę odpowiednio ubrana. Ty
kupujesz buty, kierując się wyłącznie wygodą, jakbyś miała
zamiar przejść w nich dookoła kulę ziemską. Kropka. Nie
mieszkamy w Seattle. Tu prawie nigdy nie pada, ale ty kupujesz
obuwie turystyczne na goreteksie. A zielone jak trawa buty do
biegania? Wszystkie swoje ubrania sprzedałabyś pewnie na eBayu
za jakieś siedemdziesiąt centów.
 A co powiesz na płyty Adama Anta?  Kay uniosła brwi
tryumfująco.  Myślisz, że nie widziałam, jak przy tym tańczysz,
niczym w tandetnym wideoklipie sprzed trzydziestu lat?
Okej, tu mnie ma. Nie przyznam się do słabości do lat
osiemdziesiątych. Ale dziewczyny chcą się bawić, nie?
W tej samej chwili olśniło mnie i wyciągnęłam palec w stronę
Kay:
 Płyty zespołu Ambrosia! Wiele razy słyszałam, jak
podśpiewujesz Biggest Part of Me.
 To przynajmniej przebój mojej młodości. Ale Adam Ant!
 Był popularny kilka lat przed moim dzieciństwem. Słuchałam
go już jako dojrzała kobieta. Zastrzel mnie teraz.
 Ty nigdy nie byłaś dojrzała, Ashley.
 Jimmy Buffet!!!  zaatakowałam znów. Rhett zaczął
szczekać.
 Denerwujesz psa  upomniała mnie Kay.
 Po prostu się przestraszyłam, że znów będziemy słuchać tego
numeru Margantauille, a Rhett zawsze jest gotów pospieszyć mi z
pomocą, prawda, piesku?  powiedziałam, poklepując go po łbie.
 JesteÅ› w dziwnym nastroju.
 Purvi zrezygnowała dziś ze stanowiska. Za tydzień przejmuję
jej obowiązki, a tymczasem nie jestem nawet gotowa do przejęcia
opieki nad psem. Ale za to ktoś przysłał do salonu Hanny suknię
Very Wang. Najprawdziwszą. Mam huśtawkę nastrojów, to w
górę, to w dół. Wszystko się zmienia z chwili na chwilę.
 Czy mam ci przypomnieć, że już kiedyś wykonywałaś
obowiązki Purvi? I szło ci to nie najlepiej.
 Aha, i jeszcze za kilka dni przyjeżdża moja teściowa, żeby do
końca uzgodnić Bóg wie co jeszcze związanego ze ślubem.
 Ale nimi zajmie się przecież Kevin, ty masz się skupić na
Purvi.
 Pudło. Kevin pojechał do Filadelfii na rozmowę w sprawie
pracy.
Kay westchnęła i wetknęła ostatni kwiatek do wazonu.
 Pewnie masz napisane na czole:  Kopcie mnie i
popychajcie . A tak przy okazji, czy to prawda, że podczas
zebrania modlitewnego singli puściłaś się w tany?
 Może mi wreszcie ktoś wyjaśni, co w tym takiego
skandalicznego? Tańczyłam, i co? Nie rozebrałam się przecież, do
jasnej Anielki. Wszyyyscy musicie się trochę wyluzooować, jak
by powiedziała moja szurnięta szwagierka.
 Chodzi o to, że single mają swoje stałe ceremoniały,
zachowują się zawsze tak samo, a ty próbujesz ich na siłę
wyzwolić z kokonów bezpieczeństwa. Im jest dobrze, tak jak jest,
Ashley. Czy nie możesz tego uszanować? My szanujemy to, że
jesteÅ› inna.
 Nie, chyba nie mogÄ™. Oni przypominajÄ… mi ludzi w kiepskim
barze, tylko bez wódy. Siedzą i jedzą.
 JesteÅ› bardzo krytyczna.
 Może i tak, ale mówię tylko to, co wszyscy wiedzą. Od kiedy
przynależność do Kościoła polega na siedzeniu na czterech
literach i czekaniu na przerwÄ™?
 Ashley, nie jesteś Ojcem Kościoła. Twoja teologia jest mocno
naciągana. Daj spokój.
 Co to takiego?  wzięłam do ręki welinową kopertę, która
leżała na stoliku w przedpokoju.
 Zaproszenie na twoją imprezę. Prawdziwe przyjęcie
przedślubne, żadne tam bielizniane wygłupy. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl