[ Pobierz całość w formacie PDF ]

życia, w polityce, ideologii, przemyśle.
Rezultaty tych dążeń okażą się fatalne. Społeczna żywiołowość będzie stale łamana przez interwencję
państwa; nie będzie mogło zakiełkować żadne nowe ziarno. Społeczeństwo będzie musiało żyć dla państwa;
człowiek dla machiny rządowej. Jednak w ostatecznym rachunku państwo jest tylko machiną, której istnienie i
utrzymanie uzależnione jest od otaczających ją żywych osobników. Kiedy zatem wyssie ze społeczeństwa
ostatnią kroplę krwi, zniszczy zarazem samo siebie; pozostanie po nim martwy szkielet, zmarły zardzewiałą
śmiercią maszyn, jeszcze bardziej trupią niż śmierć organizmów żywych.
Taki właśnie był smutny koniec cywilizacji starożytnej. Nie ulega wątpliwości, że imperium stworzone
przez Juliuszy i Klaudiuszy było wspaniałą machiną, bez porównania bardziej doskonałą od dawnego
republikańskiego państwa patrycjuszy. Ale - dziwnym zbiegiem okoliczności - zaledwie zdążyło osiągnąć szczyt
swojego rozwoju, już zaczęło psuć się i marnieć jego społeczeństwo. W czasach Antoniuszy (II wiek) ucisk
Państwa zaczyna wyniszczać społeczeństwo, które popada w niewolę, zmuszone żyć jedynie w służbie państwa.
Całość życia ulega biurokratyzacji. Co się teraz dzieje? Biurokratyzacja życia powoduje jego zupełny upadek - i
to we wszystkich dziedzinach. Ludność ubożeje, kobiety rodzą coraz mniej dzieci. W tej sytuacji państwo dla
zaspokojenia ich potrzeb jeszcze bardziej usztywnia formę biurokratyzacji. Następnym etapem jest militaryzacja
społeczeństwa. Najważniejszym organem państwa jest jego aparat wojenny, jego wojsko. Państwo jest przede
wszystkim gwarantem bezpieczeństwa (to bezpieczeństwo, jak pamiętamy, rodzi ludzi masowych). Dlatego też
państwo to w pierwszym rzędzie wojsko. Pochodzący z Afryki Sewerowie militaryzują świat. Próżne to jednak
wysiłki! Rośnie nędza, płodność kobiet maleje z każdym dniem. Brakuje już nawet żołnierzy. Po zakończeniu
panowania Sewerów do wojska trzeba już było zaciągać cudzoziemców.
Jaki jest więc ten paradoksalny a zarazem tragiczny proces rozwoju państwowości? Społeczeństwo dla
zapewnienia sobie lepszego życia tworzy narzędzie w postaci państwa. Potem państwo przyjmuje władzę i
społeczeństwo musi żyć dla państwa51. Mimo wszystko na państwo składają się członkowie tego społeczeństwa.
Wkrótce jednak nie wystarcza ich już do utrzymania państwa i trzeba odwołać się do cudzoziemców:
początkowo Dalmatyńczyków, a potem Germanów. Władza w państwie przechodzi w ręce cudzoziemców, a
resztki społeczeństwa, narodu, który to państwo stworzył, służyć muszą cudzoziemcom, ludziom, z którymi nie
mają nic wspólnego. Do tego doprowadził interwencjonizm państwa: lud stał się mięsem i ciastem, które żywi i
utrzymuje w ruchu machinę państwa. Szkielet pożera otaczające go ciało. Kościotrup staje się właścicielem i
mieszkańcem domu.
Jeśli się już wie to wszystko, ogarnia człowieka przerażenie, kiedy Mussolini histerycznym wrzaskiem
ogłasza jako wspaniałe odkrycie wprowadzaną obecnie we Włoszech zasadę - wszystko dla Państwa; nic poza
Państwem; nic przeciwko Państwu. Już to samo wystarczy, by rozpoznać w faszyzmie typowy ruch ludzi
masowych. Mussolini objął państwo doskonale zorganizowane, lecz nie przez niego, a przez te właśnie siły i
idee, które zwalczał, tj. przez liberalną demokrację. Sam ogranicza się do posługiwania się gotowym
instrumentem i chociaż nie zamierzam tu oceniać jego szczegółowych posunięć, jest sprawą niewątpliwą, iż
rezultatów, jakie dotychczas udało mu się osiągnąć, nie można nawet porównywać z tymi, jakie w politycznym i
administracyjnym funkcjonowaniu udało się osiągnąć państwu liberalnemu. Jeśli nawet udało mu się jakieś
sprawy rozwiązać, to są to kwestie tak drobne i mało istotne, iż w żadnym razie nie usprawiedliwiają
zgromadzenia nadzwyczajnych środków władzy, która pozwoliłaby mu na używanie machiny państwowej w tak
krańcowy sposób.
Etatyzm to najwyższa forma przemocy i akcji bezpośredniej, przetworzonych w normę. Masy za
pośrednictwem anonimowej machiny państwa działają same przez się.
Narody Europy mają teraz przed sobą okres wielkich trudności wewnętrznych, problemów
ekonomicznych, prawnych oraz innych, związanych z utrzymaniem porządku publicznego. Jak się tu nie lękać o
to, że pod panowaniem mas państwu może zostać zlecone zadanie zniesienia niezależności jednostek czy grup, a
tym samym ostateczne zaprzepaszczenie nadziei na przyszłość?
Konkretnym przykładem działania tego mechanizmu jest jedno z najbardziej alarmujących w ostatnim
trzydziestoleciu zjawisk, a mianowicie: olbrzymi wzrost sił policji, który daje się zauważyć we wszystkich [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl