[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- Przepraszam, to jest Chad Hardy...
- Tak, wiem. Znamy siÄ™.
- Nie wiedziałem, że przyjechał pan do hotelu, panie
Reynolds - odpowiedział uprzejmie Chad.
- Na dzień lub dwa. Gdy skończysz - zwrócił się do B J.
z chÅ‚odnym, pewnym dezaprobaty wyrazem twarzy - nama­
wiam, byś poszła na górę i przebrała się do obiadu. Twój strój
nie pasuje do restauracji. - SkinÄ…Å‚ im uprzejmie gÅ‚owÄ…, od­
wrócił się na pięcie i odszedł wielkimi krokami.
- No, no! - Chad puścił jej dłoń i rozsiadł się wygodnie
na krześle, przyglądając się jej z nowym zainteresowaniem.
- MogÅ‚aÅ› mi powiedzieć", że jesteÅ› dziewczynÄ… szefa. Mówi­
łem ci, że lubię swoją pracę.
Dwukrotnie otworzyła i zamknęła usta.
- Nie jestem dziewczynÄ… Taylora - udaÅ‚o jej siÄ™ powie­
dzieć przy trzeciej próbie.
Chad uśmiechnął się cierpko.
NIEODPARTY UROK 117
- Jemu to powiedz. Szkoda. - WestchnÄ…Å‚ z udawanym
żalem. Wstając, uniósł jej podbródek i uśmiechnął się raczej
smutno. - Jeśli uda ci się znów samej zejść na dół, poszukaj
mnie, dobrze?
ROZDZIAA DZIESITY
B.J. podeszła do drzwi sypialni Taylora i mocno zapukała.
- Szukasz mnie? - Głos miał oschły.
Obróciła się w kółko. Przez chwilę mogła jedynie podziwiać
z otwartymi ustami Taylora opartego o drzwi Å‚azienki, ubranego
tylko w zielony ręcznik owinięty wokół bioder. Mokre kosmyki
ciemnych włosów opadały mu na kościstą twarz.
- Owszem, ja... - Zająknęła się i przełknęła ślinę. - Tak
- powtórzyÅ‚a bardziej stanowczo, przypominajÄ…c sobie uwa­
gi Chada. - To byÅ‚a niepotrzebna demonstracja z twojej stro­
ny. Celowo zachowałeś się tak, by Chad odniósł wrażenie,
że... że jestem twojÄ…... - ZawahaÅ‚a siÄ™, a gdy szukaÅ‚a wÅ‚a­
ściwego słowa, oczy jej pociemniały w bezsilnej złości.
- KochankÄ…? - podsunÄ…Å‚ Taylor uprzejmie.
yrenice BJ. rozszerzyły się ze złości.
- On użył słowa  dziewczyna". - Zapominając nagle
o ręczniku i ciemnych włosach porastających pierś Taylora,
podeszła i stanęła tuż przed nim. - Zrobiłeś to celowo, a ja
nie zamierzam tego tolerować!
- Doprawdy? - W jego głosie zabrzmiała niebezpieczna
nuta. - Zważywszy tempo, w jakim Hardy ciÄ™ poderwaÅ‚, je­
steś łatwą zdobyczą. Czuję się w obowiązku cię ochraniać.
- Znajdz sobie kogoś innego do ochrony! - odparowała.
- Nie zamierzam tego znosić.
NIEODPARTY UROK 119
- A co zamierzasz zrobić w tej sprawie? - Aroganckiemu
tonowi towarzyszyÅ‚ uÅ›miech, który wytrÄ…ciÅ‚ B.J. z równowa­
gi. - Jeśli Hardy i typy do niego podobne odniosą wrażenie,
że jesteś moją własnością, i to powstrzyma cię od robienia
z siebie idiotki, to zamierzam robić to nadal. WÅ‚aÅ›ciwie po­
winnaś być mi wdzięczna.
- Wdzięczna? - powtórzyła podniesionym głosem. -
Twoja własność? Idiotka? Jesteś aroganckim, irytującym...
- Odchyliła ramię, by wymierzyć mu cios w brzuch, ale on
był szybszy i wykręcił jej rękę. Oparła się o jego nagą twardą
klatkÄ™ piersiowÄ….
- Na twoim miejscu więcej bym nie próbował - ostrzegł
jÄ… miÄ™kko. WolnÄ… rÄ™kÄ… przyciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… bliżej, mimo że usiÅ‚o­
wała się wyrwać. - Nie rób tego - powtórzył, trzymając ją
mocno w pułapce. - Inaczej wyrządzisz sobie krzywdę. Jak
mi się zdaje, zerwaliśmy nasz rozejm.
Mimo że mówiÅ‚ spokojnie, dostrzegÅ‚a w jego oczach oz­
naki narastajÄ…cego gniewu.
- Ty go zerwaÅ‚eÅ›. - To oÅ›wiadczenie byÅ‚o atakiem i ob­
ronÄ… zarazem.
- Naprawdę? - wymamrotał, nim zawładnął jej ustami.
Ogarnęła ją znajoma już fala pożądania. Poddała się jej
bez walki i chÄ™tnie wkroczyÅ‚a do zaczarowanego Å›wiata, któ­
rym rządziły zmysły. Puścił jej ramię i zaczął ją gładzić po
plecach, ona zaś otoczyła ramieniem jego szyję.
Gdy nagle jÄ… puÅ›ciÅ‚, zdumiona oparÅ‚a siÄ™ o Å›cianÄ™, ponie­
waż jego gwałtowny ruch pozbawił ją równowagi.
- Idz siÄ™ przebrać. - OdwróciÅ‚ siÄ™ i nacisnÄ…Å‚ klamkÄ™ swe­
go pokoju.
- Taylor... - Wyciągnęła rękę i dotknęła jego ramienia.
NORA ROBERTS
120
- Idz się przebrać - krzyknął, zatrzaskując za sobą drzwi.
B.J. wróciła z ociąganiem do pokoju, zastanawiając się
nad swoimi uczuciami. Czy była to urażona duma? A może [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl