[ Pobierz całość w formacie PDF ]
sympatię - dużo łatwiej znieść ostracyzm dzielony na pół.
Chłopcy rozpakowali swoje skrzynie. Gordon wyciągnął wielki odtwarzacz CD, a
Peter wielkÄ… kulÄ™ jasnowidzenia, magiczny odpowiednik telewizora. Najwyrazniej
wszystko sobie zaplanowali*.
Jeśli ktoś chciałby pooglądać kulę oznajmił Peter to płaci jednego syfka.
Za godzinę dodał Gordon.
Tak - zgodził się Peter. Przybili sobie piątkę.
To samo dotyczy odtwarzacza - podjął Gordon. A jeśli sami zechcemy go użyć,
możemy was wykopać.
Tak - przytaknął Peter. Zderzyli się klatami. Niezależnie od siebie każdy z
pozostałej trójki postanowił w duchu to samo: zepsuć ich sprzęt.
Nigel wypakował szkolne podręczniki i ułożył je na łóżku. Nudne i bezsensowne
zaklęcia dla początkujących; Dłubanie przy przyszłości; Hokpok historia (z
podkreślonymi na
* Potężne promieniowanie magii z początku sprawiało, że produkty gumolskie
kiepsko działały w obecności czarodziejów. Jednakże po trotterowskim rozejmie
między dwiema rasami lord Vielokont polecił swym naukowcom rozwiązać ten
problem. Chcieć zwłaszcza gdy zachętę stanowi spora sumka to móc, i obecnie,
nie jak w czasach Barry'ego, na rynku pojawiło się sporo odtwarzaczy
nieprzeskakujących, gdy w pobliżu rzucono zaklęcie.
99
czerwono wskazówkami dotyczącymi najnowszej zagadki!); Słynne potwory i jak je
przyrządzić oraz Cwana księga sztuczek.
- Co to? - spytał Don, wskazując materiały do K&K.
- To taka gra - wyjaśnił Nigel. - Nazywa się Kuratorzy i Księgowi. Udajesz w
niej Gumola, rozwiązujesz zagadki, walczysz z biurokratami i tak dalej. Podał
mu zestaw materiałów mistrza gry przedstawiających tabele płac, skale podatkowe
i tym podobne.
- Brzmi super. Co to jest biurokrata? zainteresował się
Don.
- To taki gumolski potwór - tłumaczył Nigel. - Pózniej
mogę cię tego nauczyć.
- Wiedziałem, że jesteś świrem od K&K! - zawołał Gor-don. - Płacisz - dodał do
Petera, który wręczył mu garść
monet.
- A zatem ty jesteÅ› synem Barryego Trottera. Byron wepchnÄ…Å‚ do szuflady
krwistoczerwone aksamitne śpiosz-ki. Sądziłem, że będziesz fajniejszy.
- Dzięki mruknął Nigel, wciąż usiłując utrzymać poprawne stosunki.
- To prawda, że twój tato zna Kena Yorodiota? -Tak.
Wujek Terrv kazał przysiąc Nigelowi, że nie ujawni jego tajemnicy. Informacja,
że lider to bezwzględny biznesmen, w jednej chwili zrujnowałaby kwitnącą karierę
VTA, traktowanego obecnie jak jeden z dinozaurów rocka.
- Mógłbyś mi załatwić autograf?
Nigel natychmiast pomyślał o prawdopodobnej propozycji: jedna blizna = jeden
autograf.
100
- Raczej nie - rzekł.
- Fajfus rzucił Byron.
Gdy Nigel i Don poszli się umyć przed snem, Byron wyciągnął podręczniki Nigela i
wyrwał z nich losowe kartki (załatwił każdą prócz Cwanej księgi sztuczek, bo gdy
tylko jej dotknął, natychmiast wyciągnęła spluwę i go okradła). Peter i Gordon
kibicowali mu, chichoczÄ…c.
Gdy Nigel odkrył, co się stało, wpadł w furię. Teraz będzie musiał kupić używane
książki, a one mogły być nawiedzone.
- Kto to zrobił?! - krzyknął.
Współlokatorzy Nigela milczeli. W końcu odezwał się Byron.
- Niby czym się przejmujesz? Twój ojciec ma kasy jak lodu, stać cię na nowe.
Fakt, iż świat uważał ich za bogaczy, stanowił rodzinne przekleństwo Trotterów.
Nikt nie wiedział o istnieniu wuja Sknerusa, który jednym biznesplanem potrafił
doprowadzić do bankructwa trzynastu osób.
- Dzięki, że się przyznałeś, Byron.
Przez chwilę chłopcy patrzyli po sobie gniewnie. Wyczuwając nastrój właściciela
zniszczonych książek, Chester-field pokrył się cętkami oznaczającymi wściekłość.
Wrogość wciąż wisiała w powietrzu, gdy położyli się do łóżek.
W pogodne ciepłe noce brak dachu nad wieżą nie stanowił szczególnego problemu.
Owszem, wokół szalały przeciągi, lecz dzięki otaczającym łóżko z baldachimem
zasłonom i odzianym we flanelowe pidżamki ognistym salamandrom, które domowe
skrzaty wsuwały pod kołdrę, łóżko Nigela było ciepłe i przytulne.
101
Nie musisz tego znosić wyszeptał Junior, gdy pozostali już zasnęli.
Nie chcę z nim walczyć odparł Nigel. - Jest większy ode mnie.
To użyj zaklęcia. Przecież wie, kim są twoi rodzice. Narobi w szatę, gdy tylko
wycelujesz w niego różdżką.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]